wrz 29 2003

Zwykła codzienność ...... (cfaniak)


Komentarze: 4

Kolejny normalny dzień .... wstałem do szkoły o 6.30 i zaczołem sie szykować zjadłem śniadanko ( nie było bażanta i musiałem jeśc jagnie !!! fuuuj :/ ) , wsiadłem do mojego Porshe Boxtera i ruszyłem do szkoły w radiu oczywiscie "Wu Tang - I cant go to sleep" , zaparkowałem przed szkołą i skoro miałęm jeszcze 10 min. to zapaliłem sobie cygaro  , po wypalenie poszłem na lekcje . W kalsie oczywsice wielki entuzjazm bo przyszedł Tweety !! odrazu koleżanka w pierwszej ławce namiętnie swoje usta muska ( chyba chciała mi coś zasugerować ) koledzy podają mi ręce żeby sie przywitać a babka gada żebym usiadł bo prowadzi lekcje , więc momentalnie odpowiadam jej : "jeszcze jedno słowo suko to powiem żeby cie zwolnili !! " ( momentalnie sie uspokoiła ). Lekcja była nudna bo prawie usypiałem i tylko mnie koleżanka pobudzała swoimi dłońmi. Przerwa: nareszcie mżna zapalić !! więc pędze do auta puszczam Wu Tanga i odpalam cygarko :]  , w czasie powrotu do szkoły jakieś dwie nowe dziewczyny prubowały mnie poderwać ale zwątpiły jak koleżanka sie do mnie "przyssała" na środku korytarza.2 lekcja: nudy ( znowu ręce (( innej :D )) koleżanki ) . Przerwa : auto , cygaro .... i tu nagle zachciało mi sie pić więc ide do sklepiku a tu nagle pani uprzejmie mi mówi " przepraszam ale niestety nie prowadzimy tuttaj sprzedazy Ginu z Tonikiem " jak sie oburzyłem !! żeby w sklepie nie było Ginu !! :/:/:/ , musiałem wrócić do auta i napić sie johny walkera ( blee , jusz mi to zbrzydło :/ ) 3 i ostatnia lekcja toczyłą sie jak zawsze nuda i ręce koleżanki ( jak wiadomo innej ) W czasie drogi do samochodu jakaieś   2 dziewczyny mnie podrywały więc uśmiechnołem sie dyskretnie i przeszłem obojętnie ( co za dużo to niezdrowo :D ) weszłem do swojego Porshe pusciłem sobie "Method Mana - relase yo self" i w oparach cygara ruszyłem drogą aby zmierzyć do domu ...... :D

t_w_e_e_t_y : :
30 września 2003, 15:42
No jusz widzisz co robie w szkole :D:D:D . Ja jeszcze mam Dodge'a Chalangera z chydraulicznym zawieszeniem ale nim nie jeżdze do szkoły bo moga mi go popalcować :D . W wołów nie zarzynam w szkole :D :P
30 września 2003, 15:13
heh... jestem..... zaszokowany...:D Ale nie było zarzynanego woła:>
Dobry Człowiek
30 września 2003, 09:25
No tak -- ja po przebudzeniu musze jeszcze skoczyc sobie na solarke bo przeciesz "Jestem Gwiazdą" . Po krotkim opalaniu ide do mojego garazu i wybieram se autko - jest tam Bentley z 1567 r.super bryczka przerobiona przez firme tuningową w nieczech "auto-tuning-bite" z zajebistymi chydraulicznymi resorkami (skacze tym autkiem lepiej niz Małysz).No i tak se własnie jade do mojej prywatnej szkoły chodze do klasy razem z Teodorkiem :) i non stop tam palimy -- no poprostu jest pieknie nie bede sie dalej chwalił -- pozdro-
Natajla
30 września 2003, 08:19
aha....to ja jush wiem Tweety co ty w szkole robisz :D

Dodaj komentarz