Komentarze: 4
Ale wczoraj była imprezka :] jaka kapa :D zajebiscie było !!!! .... No więc wpadłem sobie o 18.00 na ciacho do bronka :] i ruszyliśmy w strone NEDa ale zachaczylismy o sklepik koło żabki bo browarek kciał sobie kupić bełta a jka sobie zakupiłem piwko.Rozpracowaliśmy to i ruszyliśmy do NEDa i szliśmy ponad 45 min. :D bo cochwile jacyś znajomi nas spotykali i kcieli pogadać i spotkałem Natalke :*:* ze stachem i grefem ( z którym poslziśmy sie zpizgać :] ) . No i przed 20.00 wbitka do NEDa !! Ale było klimatowo ja tylko piłem piwo a Iza mi kupowała następne : ] kape miałem nieziemską pod koniec :D ale bronek pierwszy odpadł :P:P i zmył sie do chaty bo myślał że zaraz zemdleje ( bo jak sie pije to sie nie pije aż sie pospawasz czy aż nie bedziesz umiał chodzić tylko my pijemy aż sie czujesz że zaraz zemdlejesz :D ) więc go podprowadziłem na busa i wróciłem do NEDa pić . Jakoś koło 24.00 jusz siedziałem rozwalony na kanapie i sie nie ruszałem i nic nie mówiłem bo nie umiałem myśli złapać :D:D:D ale nieżle było (przeżyłem :D) o 24.30 Długi walnoł szlaga byłemu kumplowi i poszli sobie pogadać na zew. i wyjaśnic pewne sprawy no i pogadali i jakoś koło 1.00 szliśmy na Żądło ale niestety było przeludnienie i nie weszliśmy :/ . No i poszliśmy na chatke byłem jakoś koło 2.00 w domku ..... PEACE .....